Korrespondencja Bazaru. Kochana Heleno! Przeczuwam już naprzód niezadowolenie twoje z dzisiejszego listu mojego. Nie będzie on obfity w opisy rozlicznych strojów, ale poświęcony jednej tylko części ubioru, która niemniej ważne zajmuje miejsce w toaletach kobiecych. Nie uwierzysz moja ty wieśniaczko, jak Warszawa w porze letniej bywa zwykle ogołocona ze wszystkich naszych piękności, które chętnie wyjeżdżają…